O mnie

Moje zdjęcie
http://daszewska.pl odkryłam kartę szczęścia, buduję radość, maluję, rysuję, piszę, otwarta na świat, ekstrawagancka, spontaniczna, żywiołowa. Rozpieram bariery. Namaluję Twój portret! Możesz u mnie kupić dowolny obraz! You can buy any paint You wish! Zapraszam do kontaktu! gg-5590534, mob.606 401 766, e-mail: dominika@daszewska.pl

środa, 31 października 2007

DUCH WRAŻENIA

patrz uważnie. zapamiętaj. Duch Wrażenia rozbudza wrażliwość na działanie zmysłu wspomnienia. Przywołuje piękno z przeszłości. pomaga radzic sobie z teraźniejszymi smutkami.
Love Him!!!



nawiedził mnie dziś i kazał odkopać mój tryptyk patrzący różnymi wrażeniami na Ciebie!
Duch Wrażenia jest delikatny, pojawia się zawsze, gdy jestem smutna, ma cudowne właściwości rozpromieniające mój urok kobiecy.

trzy razy akryl 110x56 cm.
Duch Dawnej Namiętności - ten z czerwieniami i blekitami
Duch Drzewa - ten z nosem
Duch Romantyczności - ten z liśćmi


wszystkie do obejrzenia na żywo!

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ten romantyczny atakuje erotyzmem. Pewnie przez tę krągłość bioder :)

Dominika Daszewska pisze...

HiH!
man...

Anonimowy pisze...

No sorry. Ostatnio ciągle wychodzę na strasznego trolla. Pewnie taki biorytm :D Bo ja w ogóle to eteryczne chłopię jestem :D

Dominika Daszewska pisze...

ależ.. to był żart:)
eteryczne powiadasz.. fajnie.
podoba mi się eteryczność .
co tworzysz ostatnio?

Anonimowy pisze...

Pani magister sztuki mnie onieśmiela :D

Dominika Daszewska pisze...

to znaczy, ze teraz jestes niesmialy, czy zawsze byles?
i to nie pozwala Ci napisac co tam tworzysz w zaciszu swojego swiata?

Anonimowy pisze...

Nie no, to taka kokieteria trochę :)
Ale tak poważnie: od paru lat nie "tworzę" za wiele. Kiedyś była pasja rysowania, później malowałem akrylami i robiłem "grafiki" "techniką własną" ;) czyli wskanowywałem rysunki do komputera gdzie trochę je udramatyczniałem dodając otchłani. Wtedy nie widziałem kolorów. Malowałem monochromatycznie.
Później zdałem sobie sprawę, że chyba cienki jestem w te klocki i straciłem zapał. Nakręcało mnie "tworzenie" przez kilka dobrych lat, później pojawiła się pustka. Doszedłem do granicy swoich możliwości. Bycie grafomanem chyba jest gorsze niż ta pustka. Zawodowo sie tym w ogóle nie zajmuję i nie zajmowałem. Jeśli chodzi o edukację, to mam skończone studium plastyczne, niby, że "grafik komputerowy" jestem. Ale to wierutna bzdura :D Co to w ogóle za profesja ma być? Grafik to ktoś po Akademii i tyle.
Teraz czasami robię zdjęcia. Bardzo czasami :)