O mnie
- Dominika Daszewska
- http://daszewska.pl odkryłam kartę szczęścia, buduję radość, maluję, rysuję, piszę, otwarta na świat, ekstrawagancka, spontaniczna, żywiołowa. Rozpieram bariery. Namaluję Twój portret! Możesz u mnie kupić dowolny obraz! You can buy any paint You wish! Zapraszam do kontaktu! gg-5590534, mob.606 401 766, e-mail: dominika@daszewska.pl
piątek, 2 października 2009
piątek, 24 lipca 2009
środa, 22 lipca 2009
Resume
Malarstwo opieram na żywej energii i ciągłej inspiracji otaczającym światem. Postać, portret, zbliżenia światów jednostkowych, natury ożywionej, wytworów wyobraźni bez ograniczeń tematycznych. Wnikam w detale, warstwy postrzegania, wieloznaczność wymiarów widzenia, nakładanie się znaczeń.
Proces tworzenia przebiega w etapach: odbiór, przetwarzanie i realizacja. Poszukuję otwierając kolejne drzwi widzenia. Surrealność daje możliwość szerszej wypowiedzi. Kolor, jego walor, przenikanie barw i przestrzeni, odkrywanie odpowiednich form i kompozycji. Intuicyjność, podążanie za obrazem, który zaprasza w głąb siebie. Oto wartości, jakimi się posługuję osiągając coraz pełniejszą wypowiedź w sztuce.
Akryl, olej, pastel, węgiel, ołówek… Za pomocą różnych technik i ich mieszanek buduję żywą tkankę materii twórczej.
To, czego nie mieszczę na płótnie zapisuję otwartym językiem z rdzenia poezji, filozofii, meandrów wielowymiarowego postrzegania ulotnej rzeczywistości posługując się jej subiektywnym odbiorem, korzystając z magii chwili. Buduję nowe światy nie podporządkowując się jednej formie wypowiedzi.
Proces tworzenia przebiega w etapach: odbiór, przetwarzanie i realizacja. Poszukuję otwierając kolejne drzwi widzenia. Surrealność daje możliwość szerszej wypowiedzi. Kolor, jego walor, przenikanie barw i przestrzeni, odkrywanie odpowiednich form i kompozycji. Intuicyjność, podążanie za obrazem, który zaprasza w głąb siebie. Oto wartości, jakimi się posługuję osiągając coraz pełniejszą wypowiedź w sztuce.
Akryl, olej, pastel, węgiel, ołówek… Za pomocą różnych technik i ich mieszanek buduję żywą tkankę materii twórczej.
To, czego nie mieszczę na płótnie zapisuję otwartym językiem z rdzenia poezji, filozofii, meandrów wielowymiarowego postrzegania ulotnej rzeczywistości posługując się jej subiektywnym odbiorem, korzystając z magii chwili. Buduję nowe światy nie podporządkowując się jednej formie wypowiedzi.
niedziela, 5 lipca 2009
czwartek, 30 kwietnia 2009
news
środa, 25 marca 2009
kolejny krok
1. Baśń II
2. Autoportret nieskończoności.
Poszłam w stronę baśniowości. To kolejny obraz, który wpisuje się w surrealne postrzeganie świata wewnętrznego. Tak najlepiej mogę pokazać coś, czego w świecie materialnym nie zobaczysz. "Baśń II" stanowi jeden z elementów opowieści, którą poskładam w całość, kiedy ją kiedyś zamknę. Moje obrazy surrealistyczne tworzą spójny świat, opisują kolejne jego pokłady, przestrzenie i fragmenty. Dzieje się tu dużo z sennych marzeń, zawoalowanych pragnień i wyłuszczonych emocji. To esencje stanów wewnętrznych, skrajnych lub zharmonizowanych w szczególnym, magicznym zestawieniu.
Autoportret nieskończoności to szybka szkicowa forma barwnego żywiołu. Moja twarz wyraża coraz większą konkretyzację osobowości dzikiej i nieposkromionej. Jak bardzo chciałabym uciszyć wewnętrzny głos, tak bardzo on dobija się z środka domagając się bycia wysłuchanym. Jestem sobą i coraz bardziej świadomie. Posługuje się nadal farbami akrylowymi. Mogę szybko przekazać to, co się dzieje wewnątrz. A co i ile zobaczcie sami. Ciekawa jestem co dostrzegacie?
czwartek, 12 marca 2009
Another World
1. Baśń
Nadal portret. Nadal twarz. Nadal autoportret. Pejzaż również zaczął się dopominać. Jakże można go pomijać. Wpatruję się w ludzi, nasycam widokami przestrzeni natury zgromionej i dostosowanej do zabudowań ludzkich, ale odkrywam połączenie natur. Człowiek i jego wyjściowe otoczenie. Kiedy zatapiam się w kontemplacji przyrody ładuję moc i czuję, że jestem w domu.Pierwszy obraz to "Baśń" - surrealizująca akrylowa hybryda w ożywionych barwach.
Drugi tutaj przedstawiony to domyślny autoportret. "Kobieta żywioł". Pomyślałam, że moim cudownym światem byłaby dżungla. Jeśli znajdziesz imię dla żeńskiego odpowiednika Tarzana- daj mi znać.
Subskrybuj:
Posty (Atom)